Podpalenie karetki w Sławnie: strata wynosi 50 tys zł, a sprawcy grozi do 5 lat więzienia

Na początku lutego doszło do alarmującego incydentu w Sławnie. Prywatny ambulans, który stacjonował na jednej z posesji, został całkowicie strawiony przez płomienie. Pojazd ten nie tylko pełnił funkcję transportu krwi i pacjentów między placówkami medycznymi, ale także był wykorzystywany do edukacji najmłodszych w zakresie pierwszej pomocy.

Łukasz Płuza, właściciel zniszczonego pojazdu i ratownik medyczny, przypuszcza, że za pożarem mogło stać podpalenie. Co więcej, wyraził obawy dotyczące swojego bezpieczeństwa. Straty wynikłe z tego tragicznego wydarzenia oszacowane zostały na kwotę 50 tysięcy złotych.

Sprawa zyskała zainteresowanie lokalnej policji, która podjęła śledztwo. Osoby odpowiedzialne za ten czyn mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności karnej i skazane na karę pozbawienia wolności od trzech miesięcy nawet do pięciu lat.

Ze względu na ogromne straty materialne, internauci postanowili uruchomić zbiórkę pieniędzy w sieci, mającą na celu odbudowę spalonego ambulansu.