Pod koniec listopada, w Darłowie, doszło do incydentu, który wstrząsnął lokalną społecznością. Nieznany sprawca wszedł do jednego z miejskich kościołów i dokonał kradzieży puszki z datkami parafian. Pieniędzmi, które miały służyć wsparciu potrzebujących, zajęła się osoba o złych zamiarach. Policja szybko zareagowała na zgłoszenie, rozpoczynając intensywne śledztwo w celu ujęcia winnego i odzyskania skradzionych funduszy.
Identyfikacja sprawcy
Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do działań operacyjnych i dzięki wnikliwej analizie dowodów udało się wytypować podejrzanego. Śledztwo doprowadziło do 43-letniego mieszkańca Darłowa, który został szybko zatrzymany. Po przewiezieniu na komisariat, mężczyzna przyznał się do popełnionej kradzieży, nie pozostawiając wątpliwości co do swojej winy.
Wartość skradzionych pieniędzy
Z policyjnych ustaleń wynikało, że w skradzionej puszce mogło znajdować się około 1000 złotych. Ta kwota, choć nie wydawała się znaczna, miała duże znaczenie dla społeczności parafialnej, która wspierała inicjatywy dobroczynne. Zgromadzone dowody pozwoliły na sformułowanie zarzutów wobec podejrzanego, które zostały przez niego zaakceptowane.
Konsekwencje prawne
Teraz przed 43-latkiem otwiera się perspektywa sądowego postępowania, które rozstrzygnie o jego dalszych losach. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności za popełnione przestępstwo. Mieszkańcy Darłowa z nadzieją oczekują na sprawiedliwe zakończenie tej sprawy, mając nadzieję, że odzyskane środki wrócą tam, gdzie ich miejsce – do wspólnoty, w której miały służyć dobrym celom.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Sławnie
