Zapytaliśmy Krzysztofa Frankenstein, burmistrza Sławna, jak podchodzi do rezultatów niedawnych wyborów samorządowych i jakie ma ambicje na zbliżającą się kadencję. Frankenstein z optymizmem patrzy w przyszłość, przewidując kadencję charakteryzującą się stabilizacją i dalszym progresem Sławna.
Na pytanie dotyczące oceny wyników wyborów, burmistrz odparł, że w jego opinii wyniki były przyzwoite. Miał dwóch kontrkandydatów i jego osiągnięcia ocenił na czwórkę z plusem. Jego zwycięstwo w pierwszej turze wyborów na piątą kadencję na stanowisku burmistrza jest dowodem silnego poparcia społecznego, za które jest niezmiernie wdzięczny. Przekładając to na statystyki Rady Miejskiej, z 15 radnych, aż 13 pochodzi z jego komitetu. Podsumowując, uważa on, że jego osiągnięcie wyborcze jest jednym z najlepszych zarówno na poziomie regionalnym, jak i ogólnokrajowym.
Na pytanie co ten sukces oznacza dla obywateli w nowo rozpoczętej kadencji i jakie są jego plany, odpowiedział, że jest to świetna wiadomość dla mieszkańców Sławna, którzy popierają jego politykę. Ta polityka będzie kontynuowana, co oznacza stabilne rządy i intensywną pracę. Z roku na rok mieszkańcy będą świadkami rozwoju miasta. Przede wszystkim jednak, zapowiada on spokojną kadencję bez masowych zwolnień, z naciskiem na ciężką pracę.